
Żydzi w okupowanej Polsce – dwie tragiczne historie
Żydówka oskarża Polaków o współudział w Zagładzie oraz mało znany fakt: Jeziorna koło Warszawy była przed wojną żydowskim miasteczkiem – moje nowe wpisy na blogu w Salon24.
Rachel Roth „Przysięgnij, że opowiesz”
Amerykańska Żydówka Rachel Roth jest jedną z ocalałych Holokaustu. Urodziła się w 1926 r. w Warszawie. W latach 70. XX wieku spisała swoje wojenne przeżycia. Książka ukazała się w 2002 r. po angielsku pod tytułem „There where is no why”, a w 2020 r. wydano ją po polsku pod tytułem „Przysięgnij, że opowiesz”. Jest opowieścią świadka terroru Niemców w okupowanej Warszawie, życia w warszawskim getcie, pobytu w obozach koncentracyjnych Majdanek, Auschwitz i Bergen-Belsen, wyzwolenia w 1945 r. i wyjazdu do Palestyny.
W opowieści Rachel Roth znajdują się bardzo negatywne opinie o Polakach. Antypolonizm Żydów, którzy przeżyli Zagładę, nie jest wprawdzie niczym nowym. Polska kojarzy im się z narodową traumą, tu przed wojną rozwijał się antysemityzm. Rachel Roth twierdzi jednak, że Polacy gorliwie pomagali Niemcom w zagładzie Żydów, a to jest kłamstwo historyczne. Polacy nie pomagali w Zagładzie, lecz przeciwnie – pomagali im przeżyć, na ile mogli w czasie niemieckiego terroru. Za pomoc Żydom groziła bowiem im i ich rodzinom śmierć. O książce Rachel Roth napisałam tu: Polacy pomagali Niemcom w zagładzie Żydów?
Żydzi w Konstancinie-Jeziornie
To jest historia prawie nieznana, nawet w moim miasteczku. W Jeziornie, która jest od kilkudziesięciu lat częścią miasta i gminy Konstancin-Jeziorna, przed II wojną światową żyła liczna społeczność żydowska. Był to prawdziwy sztetl, a więc tradycyjne żydowskie miasteczko. Ze sklepikami, zakładami rzemieślniczymi, bożnicą, synagogą, mykwą (czyli rytualną łaźnią), szkołą dla chłopców, tradycyjną ubojnią zwierząt. A także klimatem żydowskich świąt i tradycji.
W czasie wojny Niemcy utworzyli tu getto, czyli zamknięty teren dla ludności żydowskiej. Pod koniec stycznia 1941 r. wywieźli jego mieszkańców – było to ponad 600 osób – do getta w Warszawie. Prawie wszyscy zginęli. Przeżyło tylko kilka osób, a jedną z nich był Solomon Freiman. Piszę o nim i żydowskiej przeszłości Jeziorny tu: Likwidacja getta zakończyła historię Żydów w Konstancinie-Jeziornie.